Kredyt indeksowany – podstawa roszczeń.

W pierwszym wpisie wspomniałem o dwóch rodzajach produktów oferowanych przez banki, które potocznie nazywane są kredytami frankowymi. Dzisiaj napiszę o podstawach prawnych roszczeń związanych z kredytem indeksowanym. Tego rodzaju produkty oferowały m. in. mBank, Getin Bank, Kredyt Bank (przejęty obecnie przez Bank Zachodni WBK) czy Santander Consumer Bank.

Przypomnę, że kredyt indeksowany opiera się na konstrukcji, w świetle której kwota kredytu wyrażona jest w walucie polskiej, która następnie przeliczana jest na walutę obcą według kursu określonego przez Bank, na dzień wypłaty transzy kredytu. To właśnie m. in. zapisy umowne wprowadzające model przeliczenia środków pieniężnych w oparciu o jednostronnie narzucone przez banki kryteria, są poddawane sądowej ocenie w zakresie ich abuzywności. Jaki cel mają zabiegi związane ze stwierdzeniem niedozwolonego charakteru klauzul indeksacyjnych?

W przypadku stwierdzenia, iż dana klauzula ma charakter niedozwolony, nie wiąże on konsumenta. W mojej ocenie powyższe nakazuje, aby przy analizie obowiązków strony umowy, pominąć zapisy związane z przeliczeniem kwoty udzielonego kredytu na franka szwajcarskiego. Jednocześnie umowa pozostaje ważna i można na jej podstawie określić świadczenia stron. Kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu kwoty udzielonego kredytu, przy czym będzie to kwota rzeczywiście otrzymanego kredytu w walucie polskiej, przy uwzględnieniu wskazanej w umowie liczby rat oraz wysokości oprocentowania. Ta ocena została już wyrażona w orzecznictwie sądowym.[1]

W jaki sposób przekłada się to na spłacone już raty kredytu? Z uwzględnieniem przepisów prawa cywilnego, w tym przepisów o przedawnieniu roszczeń, po stronie kredytobiorcy powstaje roszczenie o zwrot części zapłaconych rat. Właściwe w tym zakresie są przepisy o świadczeniu nienależnym, a dochodzona kwota stanowić będzie różnicę pomiędzy uiszczonymi należnościami obliczonymi w oparciu o klauzulę indeksacyjną, a kwotą poszczególnych rat ustaloną bez takiej klauzuli.

W zależności od konstrukcji umowy, obliczenie nadpłaty może być mniej lub bardziej skomplikowanym procesem. Jeżeli masz w tym zakresie wątpliwości zapraszam do kontaktu.

 

[1] Tak m. in. Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu, wyrok z dnia 1 sierpnia 2016 roku,
w sprawie o sygn. XIV C 2227/15.